Poczucie winy, które dręczy me ciało od zawsze. Wyżera we mnie wszystko, co żywe. Czuję zapach bólu. Jestem słaba. Jestem sama. Brak mi motywacji, by dalej udawać doskonałość. A przecież to lubię. Jestem wtedy elegancką damą, siedzącą prosto przy stole z pustym talerzem.
jesteś silna, nie poddawaj się :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tą piosenkę
to dziwne, że mogę podpisać się pod każdym słowem...
OdpowiedzUsuń