wtorek, 9 sierpnia 2011

FUCKING FICTION

Gdzie się kurwa podziała moja moralność? Paczka za paczką. Dym czekoladowy nie zdąży się nawet ulotnić przez uchylone okno. I taki jest mój wieczór. Z Nią. Papieros za papierosem. Czułe dotyki. Ciepła kawa. Pocałunek za pocałunkiem. Jest taka piękna. Uwielbiam jej hipnotyzujące spojrzenie...ale to tylko wymysł. Jebana fikcja! Więc znów samotnie spędzę resztę nocy, pijąc kawę, aż do rana.



1 komentarz: